środa, 29 grudnia 2010

Agresja językowa dzieci

Dzieci żyją w uproszczonym, spolaryzowanym świecie bez stadiów pośrednich. W ich rzeczywistości istnieje dobro i zło, siła i słabość, mądrość i głupota, uczciwość i nikczemność. Oglądają mecze bokserskie, żeby zobaczyć, kto jest najsilniejszy, i turnieje piłkarskie, żeby podziwiać skuteczność i profesjonalizm zawodników.
W kolorowym świecie mediów sukces jest efektem walki. Żeby walczyć trzeba umieć wyzwolić z siebie agresję. Jest ona dla dziecka czymś ważnym. Nie sprowadza się jedynie do efekciarstwa i popisów. Agresja jest sposobem uwiarygodniania świata. Świat nie jest jedynie przedmiotem teoretycznych diagnoz, jest miejscem sprawdzania jak silny jest opór materii. To przecież buduje tożsamość człowieka. Ustanawia relację ja – inni, ja – świat.

W młodości szukamy ciągle czegoś poza sobą, nie jesteśmy dla siebie całością. Aby dojść do samego siebie, musimy siebie porzucić, oddać się bezmiarom przedmiotów, ludzi, sytuacji, gdyż tylko przez to możemy się zrealizować jako całość, w poczuciu własnej dostateczności. Młodość to czas, w którym obszar życia wydaje się rozszerzać we wszystkich kierunkach, a przyszłość staje się wyzwaniem, pokusą, obietnicą. Otwarcie świata odpowiada łapczywej porywczości własnego ja.
Agresja staje się okazywaniem siły, porządkowaniem świata w mikro i makroskali, przeciwieństwem negocjacji. Demonstrowaniem wydolności ja.

Socjobiolodzy sądzą, że agresja nie jest przejawem patologicznego rozwoju kultury, tylko strategią niezbędną do zapewnienia przeżycia i przetrwania w warunkach zagrożenia.
Najczęstsze zatem powody agresji to:
a) pokazanie kto jest kim w grupie, hierarchizacja, odnalezienie swojego miejsca w społeczności,
b) kompensacja niepowodzeń – uczeń, któremu nie powiodło się na lekcji i który porażkę odczuwa jako upokorzenie, może to zrekompensować np.: w walce na pięści; aktualny sukces przekreśla niedawną porażkę,
c) realizacja modnych wzorców zachowań; często upowszechnianych przez telewizję, filmy akcji, gry komputerowe
d) wyzwolenie zachowań „stadnych” np. w czasie meczów i wszędzie tam, gdzie zachowanie ma charakter anonimowy i wynika z utraty poszczególności,
e) przejawianie się instynktu walki
Ten rodzaj agresji może być bardzo pozytywny. To może być agresja potencjalna. Obecna, ale nie ujawniana. Dająca poczucie bezpieczeństwa. Źródło wewnętrznej energii, której posiadacz może czuć się zdobywcą i odkrywcą, a nie konsumentem i kibicem. Ten rodzaj agresji może się również wyrażać w aktywności intelektualnej. W umiejętności atakowania problemów. W odwadze z jaką „ja” staje wobec świata.
f) reakcja na stres, poczucie zagrożenia,
Ten rodzaj agresji jest chyba najbardziej niebezpieczny, bo niekontrolowany i nieprzewidzialny.

Język to nie tylko uporządkowany system znaków służących porozumiewaniu się w obrębie społeczności. To również narzędzie poznania i porządkowania rzeczywistości. Wszyscy znamy słynne zdanie L.Wittgensteina „granice mojego języka są granicami mojego świata”. Słynny filozof mówi, że tylko tyle wiemy o świecie, ile zaczerpniemy z niego za pośrednictwem języka. A przecież ta wiedza jest również fundamentem operacji technicznych.
Język to nie tylko narzędzie poznania „Jest on zjawiskiem społecznym, kształtuje się w wyniku porządkowania doświadczeń i wiedzy o świecie wspólnych członkom danej zbiorowości; istnieje w zbiorowej świadomości użytkowników, przekazywany i chroniony przez rozmaite instytucje (rodzina, szkoła) kształtuje się i rozwija wraz z przemianami zbiorowości, której służy; jest systemem otwartym i dynamicznym”
Zachowania językowe w tym agresja językowa dzieci sytuują się w obrębie zachowań społecznych.

W czym się ona przejawia i jakie są jej przyczyny?

1. Wulgaryzmy – wyrazy lub zwroty uchodzące za ordynarne nazywające zjawiska mające swoje odpowiedniki słowne stylistycznie neutralne

Masowe występowanie wulgaryzmów w języku dzieci jest uwarunkowane kilkoma przyczynami:
a) Poczucie wulgarności słowa jest historycznie zmienne, zależy od norm kulturowych i obyczajowych obowiązujących w danym momencie. Te normy ulegają rozchwianiu. Telewizja próbuje naśladować język telewidzów. Telewidzowie szukają w niej wzoru językowego. Zanim użytkownicy języka intuicyjnie uchwycą normatywność zmieniają się reguły poprawności. Kariera słowa „zajebisty” jest tego wyrazistym przykładem. Dziecko strofowane z powodu używania tego nieeleganckiego słowa pokazuje inkryminowany wyraz użyty w piśmie adresowanym do dzieci, na dodatek wydawanym przez szacowną oficynę wydawniczą.
b) Dziecięca wulgarność jest wynikiem fascynacji autentycznością. Dzieci chcą nazywać rzeczy po imieniu, nie owijać w bawełnę, unikać zafałszowań. Jest to oczywista reakcja na nowomowę języka dorosłych. Poprawianie rzeczywistości, udawanie, że nienazwane nie istnieje, jest również powodem językowej ordynarności. To świat jest ohydny, więc i język musi.
c) Wulgaryzmy to sposób funkcjonowania społeczności kibiców. Swego rodzaju „ratlerkowatość” tych, których aktywność przejawia się w słowach, a nie w czynach. Żeby coś zrobić trzeba się powysilać, żeby poświntuszyć wystarczy elementarna sprawność językowa.
d) Moda na prostactwo. Upowszechnia się zwłaszcza wśród dziewcząt. Subtelność i wyrafinowanie to atawizmy, jakiś rodzaj frajerstwa. Nienadążanie za trendami.

2. Wszyscy odpowiedzialni użytkownicy języka – rodziny, szkoła, a zwłaszcza telewizja, która ma ogromny wpływ na powstawanie norm mówienia – powinni zadbać o to, żeby z języka nie znikła zasada decorum, zasada stosowności. Tak jak w innym ubraniu dziecko idzie na bal, w innym na boisko, a jeszcze innym plażę, tak innym językiem powinno mówić do babci, a innym do kolegi. Istnieją języki na co dzień i języki na specjalne okazje. Zanik hierarchii w społeczeństwie powoduje pomieszanie kodów językowych.

3. Nowym rodzajem językowej agresji jest upowszechniający się zwyczaj nie mówienia, lecz krzyczenia do siebie. W kilku popularnych programach telewizyjnych osoby prowadzące nie mówią, lecz wykrzykują. U dzieci jest to nagminne – zastępowanie siły argumentu siłą głosu. Wymuszanie chcianych zachowań poprzez krzyk. Zanika umiejętność rozmawiania, tak ważna w wychowaniu dzieci. Rozmowa zakłada partnerstwo. Umiejętność uzasadniania własnych racji. Budowania autorytetu. Krzyczenie jest wymuszeniem uległości. Komunikowaniem, że ma się rację z urzędu – rodzicielskiego, nauczycielskiego. Krzyczy ten, kto chce zwrócić na siebie uwagę, kto odczuwa potrzebę bycia autorytetem, a inaczej nie potrafi zaistnieć.

4. Agresja mówienia jest charakterystyczna dla upowszechniającej się postawy „mieć a nie być”. Sposób mówienia może wyrażać postawę agresora i pacyfikatora. Tego, kto chce zdominować otoczenie. Olśnić za wszelką cenę i wszelkimi sposobami. Zamienić życie w scenę. Rozmowy uczestników reality show są przepychankami słownymi. Mieć rację, mieć spokój, mieć interes. Posiadanie poprzez zawłaszczenie jest wyrazistym sposobem zaistnienia w tym świecie.

5. Pewna szorstkość językowa jest przejawem, separowania się młodych ludzi od świata dzieci i wchodzenia w świat dorosłych. Tym chyba spowodowane jest tworzenie tzw. augmentatiwów (zgrubień) od popularnych imion. Nie Natalka, lecz Natala, nie Karolinka, lecz Karola. Popularne wśród dzieci odpowiadanie pytaniem na pytanie jest również chyba odseparowaniem się od niechcianej czułości, odmową nawiązania kontaktu.

6. Agresywny język służy identyfikacji pokoleniowej, zarówno identyfikuje jak i odróżnia. Wspólnota musi mieć swój język, to potwierdza jej tożsamość. Musi mieć słowa nacechowane dodatnio, ujemnie i neutralnie, bo one wyrażają aprobatę, dezaprobatę, ale również komunikują zwyczajność, słowa pozornie neutralne lub wartościujące pozytywnie również mogą odseparowywać, ustanawiać kordon niezrozumiałości „Jesteś cool”. Tekst słyszany przez dziadka i przez wnuka, jednego dowartościowuje, drugiego odseparowuje. Ten, kto nie rozumie czuje się niechciany, pominięty, zmarginalizowany, wyrzucony ze wspólnoty semantycznej.

7. Analizowane zjawisko zdumiewające niekiedy swoją nachalnością i tupeciarstwem jest skierowane do innych, na zewnątrz. W stosunku do siebie przejawia tendencję odwrotną. Widać to na przykładzie stosowania czasowników „muszę, powinienem , mogę”. „Musisz mi kupić komputer” ale „powinienem odrobić lekcję”. Nakaz jest skierowany do innych możliwość do siebie. „Powinienem odrobić” to znaczy „nie muszę” , „chociaż mogę” . Nakaz, wymuszanie skierowane do innych i pobłażliwość w stosunku do siebie. „Zwycięstwo zasady możliwości nad zasadą powinności zdaje się być wyznacznikiem naszych czasów”.

8. Skrajną agresją nacechowane są języki gestów i obrazów oraz napisów ściennych. W stosunku do gestów zachowujemy pewną tolerancję. W hierarchii znaków gest chyba sytuuje się najniżej. Mowa ma w jakimś stopniu charakter sakralny. Powołuje do bytu. Jest narzędziem utrwalania myśli. Gesty są efemerydą. Wyrazem nie zawsze kontrolowanych emocji. Czy jednak rozpowszechnione wśród dzieci i powszechnie stosowane gesty Kozakiewicza i fuck you powinny spotykać się z obojętnością dorosłych?


Poetyka napisów na ścianach i murach pokazuje świat binarny: swój- obcy, przyjaciel - wróg, nasi – oni. Dotyczy kilku tematów: rywalizacji klubów sportowych, konfliktów pomiędzy ulicami i dzielnicami, deklaracji nienawiści do nielubianych narodowości.
Odrębną grupę stanowią ideogramy satanistyczne, które są ewokacją antywartości. Fascynujcja złem, kult siły i przemocy, pogarda dla słabych to swoiste signum temporis
Ciekawe zjawisko można zauważyć na zamojskiej Starówce. Z chwilą gdy konserwatorzy kończą pracę, a budynek odsłania swoje nieskazitelnie czyste ściany natychmiast pojawiają się napisy i bohomazy. Jeden z napisów głosi „Elegancja pod parasolki”. Młodzi ludzie, którzy spędzili czas w historycznych lecz zdewastowanych i zagrzybionych murach poczuli się wydziedziczeni, kiedy te miejsca zmieniły kategorie estetyczne. Elegancja staje się znakiem inności i obcości. A przecież „Pragnienie kogoś Innego, doznawane w najbanalniejszym doświadczeniu społecznym jest odruchem fundamentalnym”.


poniedziałek, 27 grudnia 2010

Rozpoznawanie przemocy wobec dziecka w rodzinie

Nieznana jest rzeczywista liczba dzieci krzywdzonych. Znaczna ich część nie ma szans na profesjonalną pomoc. Powodem jest brak odpowiedniej diagnozy. Zachowanie dziecka maltretowanego jest na tyle charakterystyczne, iż można wykryć przypadek znęcania poprzez obserwację. Nauczyciel może obserwować niepokojące objawy w wielu sytuacjach o zróżnicowanym charakterze, porównywać z zachowaniem innych dzieci oraz zachowaniem dziecka w przeszłości.

Brągiel przeciwdziałanie przemocy rozpatruje w 3 płaszczyznach:

- działania interwencyjne- celem jest przerwanie dokonujących się aktów przemocy i udzielenie bezpośredniej pomocy ofierze,
- działanie terapeutyczno – lecznicze- zmierzające do zminimalizowania i usunięcia doznanych urazów i krzywd,
- profilaktyka- celem jest zapobieganie przemocy, głównie za pomocą popularyzacji wiedzy o omawianym zjawisku, sposobach rozpoznawania przemocy oraz wyrabianiu umiejętności przeciwstawiania się jej.

Wyróżnia też:
- profilaktykę pierwotną-, która wiąże się z promowaniem zdrowia, poprawą samopoczucia społecznego oraz eliminowaniem patologii społecznej,
W tej fazie profilaktyki podejmuje się działania mające na celu:
• oddziaływanie na środowisko szkolne tak, aby wspierało ono samokontrolę i poczucie własnej wartości u uczniów, nauczycieli i rodziców;
• przygotowanie uczniów do życia w rodzinie, rodzicielstwa, radzenia sobie ze stresami;
• edukację rodziców w zakresie wychowania dziecka, jego rozwoju i specyficznych zachowań dziecka związanych z fazą jego rozwoju;
• tworzenie lokalnej polityki wspierania dzieci i rodzin.
- profilaktyka wtórna- skupia się na wczesnym wykrywaniu objawów maltretowania, zanim ujawnią się poważne lub trwałe zmiany. Obejmuje ona:
• przekazywanie nauczycielom wiedzy i umiejętności wykrywania objawów maltretowania dziecka;
• omawianie tego problemu z uczniami w celu identyfikowania przez nich kolegów z grupy ryzyka lub też zachęcania dzieci maltretowanych do ujawnienia swych problemów;
• identyfikacja rodzin wysokiego ryzyka, korzystających z różnych form pomocy społecznej;
• inicjatywa utworzenia w szkole i w społeczności lokalnej zespołu zajmującego się dziećmi maltretowanymi.
-profilaktyka trzeciorzędna- ma na celu uchronienie dziecka przed kolejnym wykorzystaniem. W razie potrzeby dziecko należy umieścić w szpitalu, ośrodku wychowawczym, podjąć terapię rodziny.
Działania szkoły odnoszą się do profilaktyki wtórnej.

W Polsce badania sondażowe na temat postaw wobec przemocy różnych grup zawodowych pracujących z dziećmi przeprowadziła Fundacja Dzieci Niczyje. W badaniach udział wzięli: lekarze pediatrzy, pielęgniarki, pracownicy socjalni, policjanci, pedagodzy szkolni.Najlepiej wypadli pedagodzy szkolni mieli największe doświadczenie w pracy z dziećmi krzywdzonymi, interweniowali w każdym przypadku. Najgorzej wypadli lekarze i pielęgniarki.

Jarosz wyróżnia 4 rodzaje reakcji przedstawicieli środowisk szkolnych:

- reakcje formalne bezpośrednie- szybkie zgłoszenie przypadku instytucji specjalistycznej lub organom ścigania, ogranicza ją brak specjalistycznych instytucji,
- reakcje pośrednie- przekazie sprawy przełożonemu, pedagogowi szkolnemu lub poradni pedagogiczno- psychologicznej, doprowadza do efektu, koła czyli przekazywania przypadku przemocy, co znacznie przedłuża czas udzielania pomocy,
- reakcje nieformalne- samodzielne kontynuowanie działań w celu rozpoznania i pomocy, opóźnia ewentualne profesjonalne leczenie,
- brak reakcji wystąpił u 13% badanych.

Przyczyny zaniechania zgłoszeń:

- brak respektu do obowiązku zgłaszania lub jego niezrozumienie- mniej niż połowa wiedziała o tym, że jest zobowiązana do zgłoszenia raportu,
- około połowy czekało na rodziców, by wspólnie rozwiązać problem,
- 37% nie zgłaszało problemu, ponieważ nie byli pewni swoich podejrzeń,
- negatywne doświadczenia związane ze zgłoszeniem, tylko 60% zgłoszonych otrzymuje profesjonalną pomoc,
- obawa przed odejściem dziecka z przedszkola,
- strach przed odwetem,
- poczucie winy,
- wstyd, współczucie,
- niski stopień dyskrecji instytucji pomocy socjalnej.

Rozpoznanie zachowań neurotycznych i psychopatycznych u rodziców:

- zachowanie irracjonalne,
-odbieranie dziecka po godzinach zamknięcia przedszkola,
- nie przychodzenie po dziecko do przedszkola,
- bycie pod wpływem środka odurzającego w chwili odbioru dziecka.

Zachowanie dziecka:

- problemy z koncentracją,
- objawy zaniedbania ( brak troski o higienę i strój dziecka)
- brak pewności siebie.

Im starsze dziecko tym mniejsze prawdopodobieństwo, że podejrzenia o jego krzywdzeniu zostaną zgłoszone do odpowiedniej instytucji. Podejrzenia o seksualne molestowanie są zgłaszane częściej niż inne.

Wpływ na wzrost zgłoszeń:

- wiara w skuteczność zgłoszenia,
- wcześniejsze szkolenie w zakresie rozpoznawania przemocy,
- poziom wykształcenia i doświadczenia zawodowego.

Średnio formalność zgłoszenia trwa 14 miesięcy, a nawet 21 miesięcy.
Badania, że żaden nauczyciel nie zetknął się z ofiarą przemocy świadczy o tym, że:

- marginalność problemu przemocy,
- stanowi usprawiedliwienie dla braku zainteresowania poszerzeniem wiedzy na temat przemocy oraz zaniechanie właściwych reakcji w sytuacji podejrzeń o przemoc.

Pedagodzy szkolni:

- mają najwyższy poziom wiedzy w zakresie znajomość symptomów przemocy oraz aktywów prawnych chroniących dziecko, są osobami najbardziej kompetentnymi.
Wykrywanie przemocy napotyka na trudności natury proceduralnej i organizacyjnej, ale też z brakiem wystarczającej świadomości problemu. Należy kształcić poszczególne grupy zawodowe w tym zakresie.
Każdy rodzaj krzywdzenia charakteryzuje się symptomatycznymi cechami, których znajomość odgrywa zasadniczą rolę w diagnozowaniu przypadku dziecka krzywdzonego.Pełna diagnoza obejmuje aspekty: psychologiczne, pedagogiczne i środowiskowe. Szkolna ocena zagrożenia bazuje na obserwacji głównie dziecka i rodziców. Elementy poddające się obserwacji:
- wygląd, zachowanie i wypowiedzi dzieci, analiza wytworów dziecka, osiągnięć w nauce, interakcje z rówieśnikami i nauczycielami.

Konsekwencje przemocy mają charakter następstw bezpośrednich i oddalonych w czasie.Wszystkie ofiary przejawiają charakterystyczne cechy takie jak:

- braki socjalizacyjne, zaburzenia poczucia tożsamości, nieumiejętności realizacji potrzeb w sposób społecznie akceptowalny, odwrócenie roli- pseudojrzałość w wielu dziecięcym i infantylizm w wieku dorosłym, nieumiejętność dokonywania wyborów, niska kontrola emocji.


środa, 22 grudnia 2010

Trening Zastępowania Agresji (TZA)

Trening Zastępowania Agresji został opracowany przez Arnolda P. Goldsteina i współpracowników z Instytutu Badań nad Agresją Uniwersytetu w Syracuse (USA). Jego uczestnikami powinni być młodzi ludzie i dzieci z dostrzegalnymi deficytami prospołecznych zachowań, nie radzący sobie w życiu, a także nadużywający środków psychotropowych. Nie jest to jednak program dla dzieci i młodzieży z zaburzeniami psychicznymi lub upośledzeniami.
W doborze uczestników pomocna staje się rozmowa z potencjalnymi kandydatami i ich nauczycielami, opiekunami i innymi bliskimi osobami, dzięki czemu możliwe jest ocenienie ich umiejętności społecznych oraz wykrycie deficytów. Potwierdzeniem dla poczynionych obserwacji są z jednej strony Kwestionariusz Umiejętności Prospołecznych, wypełniany przez młodych ludzi, zawierający mocne i słabe strony ich zachowań, z drugiej zaś Kwestionariusz Trenerski Umiejętności Prospołecznych dla osób mających kontakt z uczniem, wychowankiem, podopiecznym, będący źródłem dodatkowej wiedzy o nim. W ten sposób powstaje obraz deficytów prospołecznych młodego człowieka.

Istota programu
Trening Zastępowania Agresji może trwać od 10 tygodni do 3 lat. Składa się z trzech obszarów:
ü Usprawniania umiejętności społecznych
ü Treningu kontroli złości
ü Treningu wnioskowania moralnego

Usprawnianie umiejętności
Trening ten polega na systematycznym uczeniu 50 podstawowych prospołecznych umiejętności. Jeśli z różnych powodów nie można ćwiczyć wszystkich 50, wówczas autorzy zalecają konieczność przećwiczenia zaplanowanych przez siebie 20 umiejętności prospołecznych.
Umiejętności, które są trenowane, można podzielić na sześć kategorii:
1) Zapoczątkowanie społecznych umiejętności (np. rozpoczynanie rozmowy, przedstawianie się, gratulowanie komuś);
2) Zaawansowane społeczne umiejętności (np. proszenie o pomoc, przepraszanie, instruowanie);
3) Umiejętności radzenia sobie z uczuciami (np. odpowiadanie na złość kogoś innego, wyrażanie wzruszenia, radzenie sobie ze strachem);
4) Alternatywne zachowania do agresji (np. odpowiadanie na zaczepki, negocjowanie, pomaganie innym);
5) Umiejętności radzenia sobie ze stresem (np. radzenie sobie z byciem opuszczonym, radzenie sobie z oskarżeniem, przygotowanie się na stresującą rozmowę);
6) Planowanie umiejętności (np. stawianie celów, podejmowanie decyzji, ustanawianie hierarchii rozwiązywanych problemów).
Odbywa się to przez:
a) Modelowanie, czyli odzwierciedlanie zachowań składających się na daną umiejętność, w których uczestnicy są słabi lub w ogóle jej nie posiadają;
b) Granie ról – polegające na przećwiczeniu i przetrenowaniu właściwych społecznych zachowań;
c) Udzielanie informacji zwrotnej – mówiącej o poprawności przedstawionej umiejętności ze względu na wcześniej pokazane zachowania modelowe;
d) Trenowanie przeniesienia, tzn. zachęcanie uczestników do wykorzystania trenowanej umiejętności w codziennym życiu

Trening kontroli złości
Jego celem jest nauczenie młodych ludzi samokontroli złości. W ciągu 10 tygodni są uczeni odpowiadania na stany poruszenia przy pomocy łańcucha zachowań, który zawiera następujące elementy:
1) Określenie „zapalników” (tzn. ekstremalnych zdarzeń oraz wewnętrznych stanów, które prowokują gniewne odpowiedzi);
2) Zidentyfikowanie objawów (tzn. indywidualnych fizycznych zdarzeń, takich jak napięcie mięśni, zaczerwienienie twarzy, zaciskanie pięści, które umożliwiają młodej osobie uświadomienie sobie, że emocja, której doświadcza, to gniew/złość);
3) Stosowanie upomnień (tzn. stwierdzeń takiego typu jak: „uspokój się”, „bądź spokojny”, „ochłoń” oraz nie wrogie wyjaśnienia zachowań innych osób);
4) Stosowanie reduktorów (tzn. różnych technik, które umożliwiają obniżanie poziomu gniewu, takich jak: głębokie oddychanie, liczenie od tyłu, wyobrażanie sobie spokojnej sceny, wyobrażanie sobie odległych konsekwencji zachowań);
5) Stosowanie samooceny (tzn. uświadamianie sobie łańcucha: zapalnik – objawy zaniepokojenia – upomnienia – reduktory oraz wynagradzanie swoich pozytywnych zachowań);
Osoba po przejściu treningu umiejętności społecznych oraz treningu kontroli złości jest zdolna do wybrania odpowiednich zachowań w sytuacjach prowokujących agresję.

Trening wnioskowania moralnego
Jest on zbiorem procedur zaprojektowanych w celu podniesienia poziomu uczciwości, sprawiedliwości i liczenia się z potrzebami oraz prawami innych osób.
Trening ten powoduje, że młodzi ludzie mają okazję przedyskutować wiele moralnych dylematów, które pobudzają ich poznawczo i często prowadzą do podniesienia poziomu ich moralnych osądów.

Organizacja treningu
Autorzy TZA podkreślają wagę niektórych organizacyjnych założeń programu. Od ich przestrzegania w dużym stopniu zależą efekty pracy. Są to:
1. Liczba członków grupy.
Grupa powinna liczyć od 6 do 8 osób. Ważne jest, aby każdy mógł aktywnie uczestniczyć w scenkach i otrzymać ważne dla siebie informacje zwrotne.
2. Liczba trenerów.
Optymalnym rozwiązaniem w tym przypadku jest dwóch trenerów. Jeden prowadzi grupę, obserwuje, co się w niej dzieje, wskazuje na poszczególne etapy pracy, kieruje zachowaniami uczestników. Aby dobrze wykonać swoje zadanie, musi być bardzo na nich skoncentrowany. Dlatego potrzebny jest drugi trener, który przebywając wśród uczestników, pomaga im w odgrywaniu ról i wspiera ich podczas pracy.
3. Liczba i częstotliwość sesji.
Ponieważ jedną umiejętność prospołeczną powinno się ćwiczyć podczas jednej lub dwóch sesji, przeciętny czas pracy z jedną grupą nie może być krótszy niż dziesięć tygodni, przy dwóch spotkaniach tygodniowo.
4. Długość trwania sesji i ich lokalizacja.
Czas trwania sesji waha się od pół do półtorej godziny. Wszystko zależy od sukcesów, jakie w trakcie sesji odnoszą uczestnicy. Mogą je odnieść w pół godziny, a mogą też potrzebować na to więcej czasu.
Sala do zajęć – z krzesłami, tablicą i dobrym oświetleniem – powinna zapewnić spokój oraz sprzyjać koncentracji na trenowanych zadaniach.
5. Motywacja i wybór umiejętności prospołecznych.
Wysoki poziom merytoryczny i metodyczny nie zapewni pożądanych efektów bez odpowiedniej motywacji. Dlatego też obok kompetencji trenerskich, dobrze przygotowanego miejsca pracy i znajomości w obrębie grupy, ważny jest dobór umiejętności wybranych do treningu, których potrzebę uzupełnienia uczestnicy widzą jako istotną. Zaleca się też trenerom negocjowanie zestawu umiejętności i kolejności, w jakiej będą ćwiczone z uczestnikami treningu.
Ocena przydatności programu
Ocenę programu i jego ewentualnych efektów można zawrzeć w blokach, które tworzą odpowiedzi na pytania nasuwające się podczas zapoznawania się z założeniami Treningu Zastępowania Agresji.
1. Czy młodzi ludzie zdolni są do nauczenia się 50 (20) prospołecznych umiejętności stanowiących podstawę TZA?
Trudno powiedzieć, w jakim stopniu zdołają opanować wszystkie umiejętności, mają jednak okazję dobrze je przetrenować, tym bardziej, że trening trwa 10 tygodni. Mocną stroną jest również sposób ćwiczenia tych umiejętności przez uczestników. Mogą negocjować ich wybór, co sprawia, że z większą motywacją je trenują i to w optymalny sposób, szczególnie wart podkreślenia. Przebiega on etapowo i jest przez trenerów ściśle przestrzegany, jako:
- modelowanie umiejętności społecznych przez dorosłych;
a następnie:
- przegrywanie w scenkach tych umiejętności.
2. Czy młodzi ludzie potrafią skorzystać z umiejętności w rzeczywistych sytuacjach, podobnych do tych, które były ćwiczone?
Czas trwania treningu – minimum 10 tygodni – jest gwarancją, iż uczestnicy przyswoją sobie sposoby zachowań w stopniu pozwalającym im sprawdzenie nabytych umiejętności na co dzień.
3. Czy młodzi ludzie są w stanie korzystać z umiejętności w nowych sytuacjach, niepodobnych do tych, które były ćwiczone?
Można domniemać, że dzięki odbytemu treningowi, jego uczestnikom będzie łatwiej radzić sobie w trudnych sytuacjach, na zasadzie kojarzenia właściwych sposobów zachowania.
4. Czy u młodych ludzi wzrośnie kontrola złości?
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że rzadziej będą uczestnikami konfliktowych sytuacji i sprzeczek, ponieważ treningi uczą ich przewidywania konsekwencji. Tym samym wzrasta motywacja do unikania agresywnych zachowań, jako mało skutecznych.
5. Czy spadnie częstotliwość impulsywnych zachowań?
Zmiana zachowań, która nastąpi, będzie wynikiem ćwiczeń nieskutecznych zachowań i zmiany ich na skuteczniejsze. Towarzyszyć temu powinno obniżenie emocji oraz poprawa w relacjach z innymi ludźmi.
Podsumowanie
Efekty programu mogą osłabić:
- niezbyt wysokie motywacje uczestników, a w konsekwencji całej grupy;
- niewystarczające umiejętności trenerów, zarówno jeśli chodzi o strukturę warsztatów, jak i stosunek do uczestników (nadmierna stanowczość albo nadmierna życzliwość).
Czynniki te mogą mieć istotne znaczenie z powodu długiego czasu trwania treningu (od 10 tygodni do 3 lat), co wymaga wytrwałości od wszystkich uczestników.
Program budzi jednak duże nadzieje na uzyskanie pozytywnych rezultatów. Może być kierowany zarówno do skrajnie agresywnych młodocianych (w zakładach karnych i ośrodkach wychowawczych), jak i zachowującej się agresywnie w szkołach młodzieży.
Sukces zapewnią mu trenerzy jeśli:
- dobrze znają młodych ludzi i ich problemy;
- mają dobre relacje z młodymi;
- umiejętnie radzą sobie z problemami w grupie;
- prezentują własny styl pracy.


ZAPOBIEGANIE AGRESJI UCZNIÓW – RADY DLA WYCHOWAWCÓW

♣ traktuj wszystkich uczniów sprawiedliwie. Wszystkie niesprawiedliwości „wkurzają” uczniów. Nawet uczeń przez Ciebie formowany stanie po stronie krzywdzonego. Stracisz wiarygodność.
♣ uczniowie zawsze sprawdzają nauczyciela, na ile mogą sobie pozwolić. Twoja złość, krzyk, czy wręcz agresja jest oznaką bezsilności. Uczniom o to chodzi, by doprowadzić Cię do takiego stanu. Nie daj się więc wyprowadzić z równowagi.
♣ Gdy tak bardzo się zdenerwujesz, że masz ochotę zareagować ostro, zastanów się czy tak zachowałbyś się w stosunku do osoby dorosłej? Staraj się uciszać swoje emocje.
♣ To truizm, ale traktuj uczniów jak partnerów. Ich wiek to okres „buntu i naporu”. Buntują się przeciwko wszystkiemu i wszystkim. Każdy fałsz z Twojej strony będzie zauważony i wypunktowany. Traktuj ich jak ludzi dorosłych, bo oni tak siebie postrzegają.
♣ Nie buduj swojego autorytetu na złośliwościach, wyśmiewaniu, upokarzaniu, karach. Uczniowie są wręcz uczuleni na tego typu zachowania.
♣ Gdy zauważysz, że jakiś uczeń jest przez grupę źle traktowany, reaguj! Rozmawiaj, rozmawiaj... Nie akceptuj złych zachowań uczniów, reaguj natychmiast. Skontaktuj się z rodzicami uczniów.

Agresja w szkole

Coraz częściej mówi się w szkołach o narastaniu problemu agresji i przemocy wśród dzieci i młodzieży. Następuje wyraźny wzrost liczby agresywnych zachowań uczniów na terenie szkoły. Nie wiadomo, dlaczego mamy do czynienia z tak znacznym wzrostem aktów przemocy. Jeszcze kilkanaście lat temu nie notowano tylu przypadków agresji. W szkołach było o wiele bezpieczniej.
Co jest przyczyną tak nagłego wzrostu brutalizacji życia w szkole ?
Dlaczego zdarzają się na terenie szkoły pobicia, kradzieże i wymuszenia ?
Niepokojącym zjawiskiem jest fala przemocy, która wystąpiła w środowisku szkolnym.
O rozmiarach agresji wiemy niewiele, ponieważ uczeń z obawy przed powtórnym pobiciem, sponiewieraniem, ośmieszaniem nie zechce o tym komukolwiek powiedzieć.
Podobną postawę przejawiają niejednokrotnie i sami rodzice, nawet jeżeli wiedzą o kłopotach swojego dziecka.
Nauczyciele też często bagatelizują informacje na temat tych zjawisk. Z jednej strony narzekają na uczniów, z drugiej zaś twierdzą, że to nieprawda, że problem ten nie dotyczy uczniów ich klasy czy szkoły.
Tymczasem przemoc miała i ma miejsce w szkole, na terenach przyległych do szkoły i na drodze dom-szkoła.

Jakie są przyczyny zaistniałych zjawisk ?

Źródeł jest bardzo wiele i są one różnorodne. Duży wpływ stanowi rodzina i osłabienie jej roli wychowawczej, nieodpowiednie środowisko rówieśnicze, transformacja ustrojowa, która stwarza szereg nowych oczekiwań, możliwości, norm postępowania i zagrożeń społecznych.

Szkoła, w której dydaktyka zdominowała działalność, odsuwając funkcję wychowawczą i opiekuńczą, a także środki masowego przekazu – telewizja, ukazująca w filmach sceny okrucieństwa, agresji i zabijania.

Problematyka agresji staje się coraz częściej przedmiotem wielu badań psychologicznych. Obecnie jest zjawiskiem powszechnym, ponad kulturowym, obejmującym powoli wszystkie środowiska społeczne i grupy wiekowe. Zjawiska agresji, przemocy i nietolerancji na skutek ich popularności i ciągłości tracą na niezwykłości i stają się trwałymi komponentami życia codziennego, systemu edukacji, kultury masowej, informacji, rozrywki i sportu.

Coraz częściej nauczyciele zaczynają dostrzegać przemoc w szkołach, zwracając uwagę na następujące nieprawidłowości: przemoc fizyczną, psychiczną, niszczenie rzeczy, wymuszanie pieniędzy.

Przemoc w szkołach występuje w relacji dziecko – dziecko, dziecko – nauczyciel oraz nauczyciel – dziecko. Przyczyny tego stanu rzeczy leżą po stronie nauczycieli i po stronie dzieci.


Przyczynami przemocy ze strony nauczycieli wobec dzieci są:


Stres zawodowy
Agresja ze strony dzieci
Przepracowanie
Niewykonywanie poleceń
Niedocenianie zawodu
Trudności materialne
Niepewność pracy
Manipulowanie uczniami, przedmiotowy stosunek do ucznia.


Przyczynami przemocy ze strony dzieci wobec innych dzieci oraz dorosłych są:


Destruktywne grupy rówieśnicze
Alkoholizm w rodzinie
Bezrobocie
Trudności materialne
Telewizja, wideo, kino
Gry komputerowe
Pisma młodzieżowe
Narkomania
Rozbicie rodziny, brak kontaktu ze szkołą, niewydolność wychowawcza rodziny
Agresja w rodzinie, znęcanie się nad dziećmi, brak akceptacji, patologia
Zaburzenia emocjonalne, wady rozwojowe
Zemsta za zbyt niskie oceny, poczucie skrzywdzenia.


Agresja przedstawiana jest jako wzór zachowania, przenoszona z porachunków między grupami na każdego, kto się różni. Szacunek należy się tylko silniejszemu. Na pograniczu młodzieżowych i szkolnych źródeł agresji wśród młodzieży mieści się zjawisko “fali” w szkołach będące przejawem i przyczyną zachowań agresywnych. Uczniowie starsi na swoje ofiary wybierają młodszych i słabszych fizycznie kolegów. Grożą pobiciem, ściągają od “kotów” haracze, przestrzegając jednocześnie przed donosicielstwem. Zastraszane ofiary nie mają odwagi szukać pomocy.

“Na początku walczysz o miejsce. Nie możesz się ugiąć, bo przepadłeś. Starsi najpierw nękają słownie, używając wulgaryzmów, wyzywając od maminsynków i lalusiów. Kto zaczyna się załamywać, zostaje “pierdołą szkolną”,“kozłem ofiarnym”. Jeśli poskarżysz się belfrowi, zostaniesz konfidentem i kapusiem. Wtedy nie pozostanie nic innego, jak zmienić szkołę, bo nie dadzą żyć” .

We współczesnej dobie coraz bardziej słabnie profilaktyczna działalność szkół i instytucji zobowiązanych do wspomagania rodziny i przeciwdziałania niedostosowaniu społecznemu dzieci. Instytucje oświatowe coraz częściej tkwią w kryzysie. Ich oferty często przegrywają z kasetami wideo lub barwną ulicą. Nie zapewniają nawet pracy, a wymagająca wysiłku edukacja wydaje się uczniom coraz mniej pociągająca i potrzebna. W społeczności szkolnej występowanie przemocy ułatwia przede wszystkim utrzymywanie tabu wobec problemu. Nauczyciele patrzą na przemoc i nie reagują, rzadko przeciwdziałają powstaniu uczucia zagrożenia i lęku u złego ucznia. Często okazują niechęć uczniowi sprawiającemu kłopoty w szkole, wyśmiewają jego wypowiedzi, używają krzywdzących określeń. Na wywiadówkach piętnują wobec innych rodziców. Taki uczeń czuje się często skrzywdzony i upokorzony.

Budzi się wówczas u ucznia postawa agresywna i buntownicza. Bunt manifestuje się w formie aroganckich zachowań wobec dorosłych, lekceważenia obowiązków szkolnych, aspołecznych wybryków, itp.

Problemy wychowawcze mogą sprawić również zdolni uczniowie. Wyprzedzając swoich rówieśników dojrzałością intelektualną, mogą zostać izolowani od grupy. Przyczyną tego mogą być cechy osobowości takiego ucznia, np.: egoizm, zarozumiałość, niekoleżeńskość.

Szereg zjawisk wskazuje na związek między nieprzystosowaniem dzieci zdolnych do wymagań szkoły a systemem wychowawczym i osobowością nauczycieli. Większość wymagań stawianych uczniom zależy od nauczyciela. Nauczyciel nietolerancyjny, autorytatywny znajdzie w klasie wielu uczniów nie umiejących sprostać jego wymaganiom i będzie ich uważać za uczniów sprawiających trudności wychowawcze.

Najczęściej nauczyciele chcą kształtować uczniów według określonych wzorów, a uczeń chce być sobą, decydować o własnym rozwoju. Nauczyciele stawiają sobie za zadanie wyszukanie, czego uczeń nie umie, aby wystawić ocenę, a uczeń, by uniknąć oceny niedostatecznej, stara się ukryć swą niewiedzę. Nauczyciele wymagają posłuszeństwa i bezkrytycznego wykonywania poleceń, uczeń się buntuje. Szkoła często staje się instytucją, którą trudno polubić, doprowadza niektórych uczniów do rozpaczy, a nawet samobójstw.

Uczeń jest w stanie polubić szkołę wówczas, kiedy zaspokaja w niej swoje potrzeby, nie jest zagrożony upokorzeniem, szyderstwem czy ironią ze strony nauczyciela i kolegów, kiedy wymaga się od niego tyle, na ile go stać. W takich warunkach łatwo o dobre samopoczucie, radość ze współżycia z kolegami, radość z uzyskanych sukcesów z rzetelnej twórczej pracy. Oczywiście nie jest to możliwe do zrealizowania w stosunku do całej szkoły czy choćby klasy.

Uczeń boi się oceny niedostatecznej, klasówek czy odpowiedzi ustnej. Ocenom negatywnym towarzyszy poczucie małej wartości. Często nauczyciel, stawiając ocenę niedostateczną w obecności klasy kpi z ucznia, nazywa go leniem lub nieukiem. Narastające niepowodzenia szkolne, brak możliwości opanowania zbyt trudnego programu stanowią jedną z głównych przyczyn wzrostu zachowań agresywnych, chuligaństwa, narkotyzowania się, przestępczości.

Szkodliwym sposobem dyscyplinowania uczniów są kary fizyczne, dziecko uderzone przez nauczyciela jest bezsilne, mimo, że wie, iż nauczyciel nie ma go prawa uderzyć. U tak ukaranego dziecka może powstać żal i chęć zemsty, chęć czynienia na przekór.

Kary fizyczne są wyrazem bezsilności pedagogicznej tych osób, które nie znajdują innych możliwości dyscyplinowania wychowanków, a jednocześnie wzmacniają bardzo silne zachowania agresywne uczniów, gdyż w tym przypadku działa zarówno mechanizm modelowania, jak i frustracja.

Równie szkodliwym sposobem jest krzyk nauczyciela, zdenerwowany nauczyciel często używa różnych złośliwych epitetów upokarzających ucznia.

W okresie transformacji ustrojowej niepokoje nauczycieli związane z możliwością utraty pracy, niskim pensjami odbijają się na stosunkach interpersonalnych w szkole. Agresywność niektórych nauczycieli odzwierciedla się w wygórowanych wymaganiach, surowych ocenach, zmuszaniu dzieci do podporządkowywania się ich woli. Mała “superwizja” ze strony nauczycieli na przerwach i w miejscach, w których przemoc najczęściej zachodzi również sprzyja rozwojowi różnych form agresji. Często nauczyciele w poczuciu bezsilności – czasem fizycznej, a częściej wynikającej z niewiedzy jak skutecznie reagować, jak przerwać tą sytuację, jak rozmawiać ze sprawcą, jak rozmawiać z ofiarą, jak zapobiegać zjawisku przemocy w szkole, reagują zbyt słabo lub wcale.

W dziedzinie organizacji wolnego czasu i opieki nad uczniem nie będącej mocnym elementem systemu oświaty także występują luki. Rażąco zredukowano ofertę zajęć pozalekcyjnych, pozaszkolnych i wyrównawczych. Zlikwidowano wiele świetlic, ognisk wychowawczych. Wielu uczniom dokucza nuda i bezczynność, po lekcjach nie wiedzą, co z sobą zrobić. Na atrakcyjne zajęcia pozaszkolne potrzebne są pieniądze, których coraz częściej nie mają nie tylko rodzice, ale i władze oświatowe, powiatowe i gminne.

Problem przemocy w szkole jest tak stary jak stara jest szkoła, z tą różnicą, że ciągle zmieniają się jej uwarunkowania i formy. Właśnie ta zmienność jest bardzo trudna do przewidzenia, uniemożliwia wypracowanie uniwersalnych metod zapobiegania brutalności i zwalczania jej w społeczności szkolnej.


Szkoła


Dopóki szkoła będzie formalistycznie traktować podopiecznych, dopóki nie nauczy się uwzględniać w realizacji treści nauczania wciąż zmieniających się potrzeb, tak długo będzie uruchamiała u zdezorientowanych uczniów mechanizmy obronne i kompensacyjne, do których należy m.in. przemoc, agresywne reagowanie.

Ważną rolę w kształtowaniu postaw w ogóle, postaw nieagresywnych w szczególności, spełniają rodzice. Przekazywane przez nich wzory zachowań, a przede wszystkim stosowany system kar i nagród zdają się jednak nie sprzyjać w wyrabianiu pozytywnych nawyków. Większość rodziców wymierza karę za agresywne zachowanie gdy tylko je dostrzeże. Sprawia to, iż dziecko bardzo szybko uczy się hamować agresję, ale tylko w obecności rodziców i w domu. Dzieci karane za przejaw agresji przez rodziców zachowują się bardzo brutalnie poza domem i w szkole, wśród rówieśników. Kompensują sobie w ten sposób “domową ascezę”, wstrzemięźliwość w agresji. Wielu rodziców z niedowierzaniem przyjmuje skargi nauczycieli na złe zachowanie ich “grzecznego dziecka”.

Brzmi to paradoksalnie, ale ci rodzice, którzy stosują kary fizyczne wobec agresywnie zachowujących się dzieci, modelują i kształtują właśnie te wzory zachowań, które pragną wyeliminować. Przykładów takiej niekompetencji wychowawczej rodziców jest o wiele więcej. Do często popełnianych błędów należy nieświadome uczenie agresji poprzez przekazywanie dzieciom poleceń w rodzaju “bądź mężczyzną”, “jak cię szturchają oddaj”, “pamiętaj, że masz łokcie” itp. Rodzice pochwalają w ten sposób przemoc, oczekują jej i nagradzają za nią, co w rezultacie prowadzi do utrwalania tego negatywnego wzoru zachowania.

Obecnie bardzo duży wpływ na postępującą przemoc i agresję wśród uczniów mają masmedia – kino, telewizja, video, czasopisma dla młodzieży – jako czynniki wpływające na rozwój agresywnych postaw. Wszystkie te wizualne środki przekazu wywierają znaczący wpływ na zachowania młodzieży.


Uwagi końcowe.


Problem przemocy w środowisku szkolnym i rówieśniczym jest tak stary jak sama szkoła, z tą jednak różnicą, że zmieniały się – i ciągle zmieniają – jej uwarunkowania i formy. Właśnie ta zmienność, bardzo trudna do przewidzenia, uniemożliwia wprowadzenie uniwersalnych metod zapobiegania przemocy, brutalności i zwalczania jej w społeczności uczniowskiej.

Nie jest też tajemnicą, że od przemocy szkoła nie jest wolna. Słabsi i młodsi są przedmiotem ataku starszych i silniejszych. Uczniowie skarżą się, że są bici przez kolegów dla zabawy, zmuszani przez nich do palenia papierosów, picia alkoholu, a niekiedy zażywania narkotyków. Pokrzywdzeni uczniowie są zastraszani, boją się powiedzieć dorosłym o tym, co dzieje się w szkole. Wiedzą też, że nie zawsze mogą liczyć na pomoc nauczycieli, którzy niejednokrotnie sami stają się ofiarami przemocy.

Współczesny, pragmatycznie myślący pedagog musi jednak podejmować próby minimalizowania tej niekorzystnej tendencji. Tymczasem nauczyciele dosyć często udają, że o niczym nie wiedzą “Nie mają interesu” w tym, żeby informować dyrekcję szkoły. Uważają, że to tylko nadweręży ich reputację, jako niewydolnego nauczyciela i pogorszy jego wizerunek. Przypuszczalnie utożsamiają to również z przyznaniem się do własnej niekompetencji wychowawczej.

Te błędne przekonania sprawiają, że nauczyciele często alarmują już po fakcie, gdy dojdzie do dotkliwego pobicia lub wymuszenia od niego znacznych kwot, albo gdy to ofiarą przemocy staje sam nauczyciel. Potrzebą chwili jest zatem stała współpraca nauczycieli z pedagogiem, policją poprzez wspólne spotkania, organizowanie prelekcji dla uczniów w celu uświadomienia im zagrożeń i sankcji karnych wynikających ze stosowania przemocy wobec rówieśników.

Trzeba w szczególności dążyć do odbudowy autorytetu nauczyciela, gdyż jego brak powoduje, że uczniowie im nie ufają, a tym samym – nie próbują informować ich o doznawanej lub obserwowanej przemocy.

W szkole nie stara się stymulować młodzieży do wyrażania i nazywania własnych uczuć. W środowisku rodzinnym także brakuje czasu na rozmowy, podczas których dzieci miałyby okazję opowiadać o swoich uczuciach i nurtujących je problemach. Dlatego też młodzież ma trudności z określaniem własnych stanów emocjonalnych.





Jak postępować z agresywnym dzieckiem?

Czy twoje dziecko jest zdenerwowane, sfrustrowane i kłótliwe? Być może nie chce cię słuchać i rzuca w ciebie zabawkami, książkami i innymi przedmiotami, które właśnie ma pod ręką? Musisz wytłumaczyć swojemu dziecku, że krzyk, rzucanie przedmiotami, bicie innych i dokuczanie im to zachowania niedopuszczalne. Nie wiesz jak to zrobić i jak poradzić sobie z agresją u dziecka? Przeczytaj poniższe wskazówki.

Pokaż swojemu dziecku jak ma się zachowywać.
Bierz je w objęcia, całuj, przytulaj i mów do niego łagodnym tonem. Musisz wyjaśnić dziecku, jakie zachowanie jest dopuszczalne, a jakie niepoprawne. Musisz stale wprowadzać w życie dobre nawyki i przypominać o nich dziecku, żeby wiedziało, jaką drogą podążać.

Uważnie obserwuj swoje dziecko podczas zabawy. Aby uniknąć u niego agresywnych zachowań, musisz zwrócić szczególną uwagę na to, w jaki sposób bawi się ono ze swoimi rówieśnikami i jak zachowuje się w ich towarzystwie. Jeśli zauważysz, że kolega twojego dziecka źle się zachowuje, potraktuj go tak samo, jak traktujesz swoje dziecko, gdy jest niegrzeczne.

Nie bądź wzorem agresywnych zachowań.
Twoje dziecko obserwuje cię i naśladuje wszystko, co robisz. Nie zachowuj się agresywnie, nie bądź przykładem złych nawyków. Jeśli jesteś zła, nie okazuj swoich uczuć poprzez agresję, krzyk, rzucanie przedmiotami czy płacz. Twoje dziecko z pewnością to zauważy i gdy tylko się zdenerwuje, zacznie zachowywać się w ten sam sposób.

Wyjaśnij dziecku, dlaczego agresywne zachowanie jest niedopuszczalne. Wytłumacz mu, że nie jest ono przyjemne dla żadnej ze stron. Opowiedz swojemu dziecku, jak druga osoba się czuje, gdy ono atakuje ją, czy bije.

Powiedz swojemu dziecku, co powinno zrobić, gdy czuje, że ogarnia je złość. Wytłumacz mu, że gdy tylko dopada je wściekłość, powinno opuścić grupę przyjaciół, z którymi się bawiło, aby uniknąć dalszych kłopotów. Możesz również spróbować nauczyć dziecko pewnych metod na opanowanie złości, które powinno zacząć stosować, gdy tylko poczuje, że jego zachowanie zaczyna się zmieniać.

Pochwal dobre zachowanie swojego dziecka. Można zapobiegać napadom agresji u dzieci poprzez częste docenianie ich poprawnego zachowania. Jeśli twoje dziecko podzieli się czymś z przyjacielem lub poprosi o czyjąś pomoc, możesz po prostu pochwalić jego zachowanie. Jeśli zaczniesz doceniać dobre uczynki swojego dziecka, z pewnością będzie je powtarzało.

Zapomnij o przykrych incydentach i nie wracaj do nich.
Nie powinnaś w kółko przypominać swojemu dziecku o jego agresywnym zachowaniu. Gdy dane zdarzenie się zakończy, zapomnijcie o nim. Jeśli będziesz często wspominać takie zachowanie, wówczas z pewnością się ono powtórzy.

Udzielaj nagany. Powinnaś używać nagany za każdym razem, gdy twoje dziecko źle się zachowuje. Nakaż dziecku zaprzestać takiego zachowania, podaj powód, dla którego nie powinno tak robić i zaproponuj alternatywny sposób zachowania w danej sytuacji. Zachowuj się tak za każdym razem, gdy zauważysz, że dziecko robi coś nie tak.

Nie krzycz i nie dawaj klapsów swojemu dziecku. Klapsy mogą powstrzymać dziecko od agresywnego zachowania na twoich oczach, ale nie zlikwidują problemu. Podnosząc rękę na swoje dziecko wysyłasz mu złe sygnały i tylko popychasz je w kierunku agresywnego zachowania. Krzyki i bicie sprawiają, że twoje dziecko, gdy tylko będzie złe, zacznie zachowywać się w ten sam sposób.

Wszystko co musisz zrobić, to kontrolować zachowanie swojego dziecka, pokazać mu właściwy sposób postępowania i naprowadzać je na właściwą drogę.

wtorek, 21 grudnia 2010

Jak chronić dzieci przed agresją?

W telewizji co dwie minuty - jak pokazują badania - ktoś kogoś katuje, morduje, rani z pistoletu, wysadza w powietrze, kopie, albo przynajmniej poniża słownie, obraża i przeklina. W radiu wiadomości o dzieciach zabijających inne dzieci i własnych rodziców. Na ulicach plakaty antyaborcyjne, pokazujące krwawe, poszarpane ludzkie płody. Wszędzie krew, śmierć i przemoc. Jak chronić dzieci przed agresją?

Mądrze je kochając - nie ma lepszego sposobu. Gdyby nasze dzieci czuły, że są ważne, cenne, otoczone szacunkiem, poradziłyby sobie z agresją świata. Przemoc na ulicach jest pochodną przemocy w rodzinie. Największe dramaty dzieją się w czterech ścianach domu.

Okrucieństwa, które wylewają się z telewizora są bardzo niebezpieczne. Obrazy przemocy czynią z zabijania rzecz w zasięgu ręki. Jeśli się da, trzeba oczywiście chronić przed nimi dzieci. Ale i samemu zrezygnować z oglądania drastycznego filmu.

Rodzice często mówią dziecku: ty nie patrz, jak ja robię, tylko rób, jak ja mówię.
To karkołomna instrukcja, która nigdy nie działa. Rodzice nie mogą być drogowskazem, muszą iść drogą, którą wskazują. A na ogół wskazują inną drogę, a idą inną.

I gdy dziecko nasiąka przemocą, najczęściej obwiniają o to nauczycieli, dziennikarzy, sąsiadów, rząd.
Dzieci, które popełniają samobójstwa z powodu szkoły, nie mają oparcia w domu. Jeśli w domu jest wszystko w porządku, dziecko zniesie każdą szkołę. I odwrotnie - jeśli między dzieckiem a rodzicami nie ma miłości, wszystko może się zdarzyć. Dopiero teraz mówi się otwarcie o przemocy w rodzinie.

Statystyki są zatrważające. Czterdzieści procent rodziców przyznaje się, że bije małe dzieci raz na miesiąc i częściej! I mają z tego powodu "poczucie dobrze spełnionego obowiązku".
Trzeba dobrze przypomnieć sobie siebie jako dziecko, aby mieć świadomość, jak nasze dziecko przeżywa bicie przez dorosłego. To przerażające doświadczenie widzieć olbrzyma, który traci nad sobą kontrolę, zachowuje się nieobliczalnie. Sytuację bicia dziecko przeżywa często jak zagrożenie życia. Ale bicie jest tylko jedną z form przemocy. Przemoc to także agresja słowna, poniżanie, zniewalanie, nadopiekuńczość.
Nadopiekuńczość jest rodzajem agresji, ponieważ uprzedmiotawia dziecko. Jest odczuwana równie dotkliwie, jak przemoc słowna, czy bicie. Z dziedzictwem nadopiekuńczości bardzo trudno poradzić sobie w dorosłym życiu. To miękki faszyzm, ślicznie opakowana przesyłka, z materiałem wybuchowym w środku.

Rodzice nieświadomie upokarzają dzieci - przenoszą na dnie wszystko, z czym spotkali się sami, będąc dziećmi. Odreagowują zło, którego doświadczyli. Tu obowiązuje bardzo prosta zasada: ofiara zawsze szuka ofiary. A szczególnie czyni tak ofiara, która jest nieświadoma tego, że była ofiarą. Większość z nas dystansuje się wobec bolesnej świadomości, iż byliśmy upokarzanymi dziećmi, że doświadczyliśmy przemocy. Rzeczywiście niełatwo zbliżyć się do tych przeżyć. Ale jeśli wybieramy dystans, to jednocześnie szukamy ofiary, czyli stajemy się katem, albo wchodzimy w sojusz z katem.
Dziecko jest istotą całkowicie zdaną na rodziców, zależną, bezbronną. Nawet bardzo wrażliwym rodzicom trudno nie ulec pokusie wykorzystania tej ogromnej przewagi. Dziecko jest dla rodziców mało wymagającym partnerem, bardzo łatwo można je uprzedmiotowić, odreagować na nim frustracje, wyładować gniew i złość.

Nieświadomy komunikat, który przekazuje rodzic brzmi: nie będziesz miał lepiej ode mnie. Mnie krzywdzono, mnie na nic nie pozwalano, dlatego tobie też nie wolno się przeciwstawiać. To bywa jeszcze bardziej skomplikowane, ponieważ są rodzice, którzy zdają sobie sprawę, jak wiele przemocy doświadczyli jako dzieci i obiecują sobie, że ich dzieci będą miały zupełnie innych rodziców. Ale jeśli prawdziwie nie skonfrontowali się z tamtym bólem, agresja która w nich została, przejawi się w inny sposób - będą nadmiernie chronić swoje dziecko, staną się nadopiekuńczy. Chodzi o to, że w człowieku kłębi się wypierana wściekłość, czuje się w związku z tym winny i dlatego robi wszystko, by tę wściekłość zakamuflować "dobrocią, troską i miłością".

Dziecko daje do zrozumienia, że jest osobą, a nie przedmiotem, który można przestawić z miejsca na miejsce, który można ubrać jak się chce, czy zapomnieć o nim; jest osobą, z którą trzeba się liczyć, uwzględniać potrzeby, respektować granice.

Dziecko, które się przeciwstawia, sprawia kłopot, angażuje zbyt wiele rodzicielskiej energii i uwagi, chce więcej, niż założono w rodzinnej tradycji, że dostanie, a to jest dla rodziców trudne do przyjęcia. Wściekłość jest często zachowaniem nawykowym, dziedziczonym z pokolenia na pokolenie. Na przykład w jakiejś rodzinie dziedziczy się przekonanie, że dziewczynki są grzeczne, siedzą cicho i nie sprawiają kłopotów, czyli można o nich zapomnieć. A tu rodzi się mała dziewczynka i zaczyna sprawiać kłopoty, mimo, że jej matka, babka, prababka żyły w sposób niezauważalny. Matce bunt małej dziewczynki nie mieści się w głowie. Dziewczynka zostaje brutalnie przywołana do porządku. Ale nie musimy sięgać aż tak głęboko - źródła niechęci, tłumionej lub nie, w stosunku do dzieci mogą być prostsze. Przecież znaczna część dzieci to dzieci nieplanowane, poczęte w nieodpowiednim momencie życia rodziców. Taka sytuacja automatycznie stawia dziecko w roli potencjalnego kozła ofiarnego.


To okropne, że ten najważniejszy, najbardziej odpowiedzialny zawód świata - bycie rodzicem, jest niekwalifikowany. Każdemu człowiekowi, który decyduje się, żeby mieć dziecko, przydałby się kurs przygotowawczy, jakaś okazja do pogłębionej refleksji nad tym, co wydarzyło się w jego życiu, gdy był dzieckiem, a co może nieświadomie przenieść w życie swojego dziecka. Nikt, naprawdę nikt nie jest dostatecznie mądry, żeby całkowicie uniknąć takich przeniesień. Trzeba nieustannie podnosić rodzicielskie kwalifikacje - obserwować swoje zachowanie wobec dziecka i emocje, które wzbudza, być uważnym, świadomym.

Jak jej zapobiec, a jeśli już jest, to jak stawić jej czoła?

Agresję może wywoływać brak poczucia bezpieczeństwa, akceptacji, niezaspokojona samodzielność czy nie dość bliski kontakt z rodzicami. Ponieważ dziecko nie umie wyrazić złości, zaczyna bić innych lub krzyczeć. Dla rozładowania swojego napięcia.

Przede wszystkim, jeśli rodzic karząc malca daje mu klapsa, to może wykształcić się u dziecka tzw. agresja naśladowcza. Dziecko uzna, że przemoc pomaga w osiąganiu celów i będzie jej używał. Zasada numer jeden: jeśli nie chcesz mieć agresywnego dziecka, nie bij go i nie krzycz na nie.

Uprzedzaj zachowania negatywne

— Warto tak wychowywać dziecko, by nie dopuszczać do zachowań negatywnych, które trzeba karać. Lepiej wcześniej mówić dziecku jak ma się zachowywać w różnych miejscach i sytuacjach, a kiedy to robi, nagradzać je swoją uwagą i pochwałą. Dziecko uczy się w ten sposób czego oczekujemy od niego, a gdy jest chwalone, jest mu przyjemnie i chce nadal być grzeczne, by zasłużyć na następną pochwałę — mówi Marzena Konopko–Powałka, dyrektorka Centrum Rozwoju Dziecka i Rodziny, psycholog dziecięcy, terapeuta integracji sensorycznej.

Nie zaspokajaj wszystkich zachcianek

Błędem wychowawczym, który może prowokować agresję dziecka jest nadmierne ochranianie dziecka i zaspokajanie wszystkich jego zachcianek. Takie postępowanie uczy je, że jest najważniejsze, że zawsze dostaje to czego chce i np. gdy pójdzie do przedszkola, w którym jego potrzeby nie będą najważniejsze, malec może być zawiedziony i zacznie być agresywny.

Wystrzegaj się zbyt dużej dyscypliny

Również zabranianie wszystkiego i surowa dyscyplina nie uczy samokontroli. Ciągle upominając pociechę, że czegoś nie może robić, sprawiamy, że staje się niepewna i wystraszona. Dzieci tak wychowywane są co prawda posłuszne rodzicom, ale gdy tylko wymkną się spod ich kontroli, tracą nad sobą panowanie.

Poświęcaj uwagę dziecku

Malec, któremu rodzice nie poświęcają dość czasu, czuje się niepotrzebny i złym zachowaniem próbuje zwrócić na siebie uwagę. Malec musi wiedzieć, że agresywne zachowania są niedopuszczalne i już rocznemu dziecku trzeba to stanowczo powtarzać, gdy się złości.

Ustal zasady i ich przestrzegaj

Dziecko musi dostać jasną informację jak ma się zachowywać w domu i poza nim, jakie obowiązują normy. Bardzo ważna jest konsekwencja w wychowywaniu. Jeśli jednego dnia nie wolno wchodzić w butach do pokoju, a drugiego już można, to dziecko nie będzie wiedziało, co wolno a czego nie.
— Gdy dziecko narusza ustalone normy i wpada w furię, należy poczekać aż się uspokoi i wtedy wytłumaczyć, że to co robiło nie było dobre. Jeśli natomiast dziecko ma długi napad wściekłości, należy odesłać je do jego pokoju i poczekać aż się wyciszy, bo dopiero wtedy można z nim porozmawiać — radzi psycholog. Jeśli wybuchy złości są częste, można zastosować kary i np. zabronić dziecku oglądania ulubionej bajki.

Przytrzymaj rączkę, która chce uderzyć

Dziecku, które w gniewie np. bije swoją mamę, trzeba stanowczo powiedzieć, że tak się nie robi, że to boli i przytrzymać rączkę, którą chce uderzyć. Trudno określić w jakim wieku dziecko zdaje sobie sprawę z tego co to ból, bo każde rozwija się w innym tempie. Ale nawet dwulatek, choć na pewno doświadczył bólu podczas upadku, wcale nie musi wiedzieć, że jego uderzenia też sprawiają ból. - Dziecko zrozumie, że bicie jest złe i że bitego to boli tylko wtedy, gdy rodzice mu o tym powiedzą. Kiedy bije, kopie, gryzie rówieśników albo przejawia inne agresywne zachowania należy reagować natychmiast. Ale stanowczo i spokojnie — mówi psycholog. Złość rodzica może wywołać u dziecka kolejny wybuch furii.

Tłumacz aż do skutku

Gdy dziecko jest agresywne wobec innych, należy zdecydowanie zabrać je z tego miejsca i na boku spokojnie wyjaśnić, że bicie jest złe i że sprawia innym ból. Po rozmowie warto zająć dziecko czymś innym niż to, co robiło zanim wpadło w złość. W sytuacjach, w których dziecko staje się agresywne zawsze należy zachowywać się tak samo. W końcu zrozumie, czego od niego oczekujemy.

Dzieci agresywne sprawiają dużo trudności, zarówno wychowawcom, jak i rodzicom. Są niezdyscyplinowane, naruszają zasady panujące w przedszkolu, źle wpływają na swoich kolegów. Jeśli zachowanie syna czy córki niepokoi rodziców, należy się zastanowić jakie mogą być tego przyczyny i spróbować pomóc malcowi. Być może wystarczy ograniczyć oglądanie telewizji, z której czerpie złe zachowania. Albo po prostu poświęcić mu więcej uwagi...


Jakie są źródła agresji?
Istnieje wiele koncepcji, które próbują odnaleźć odpowiedź na to pytanie. Teorie te można uporządkować w dwóch podstawowych grupach:
1. Teorie biologiczne
Koncepcje te szukają determinantów agresji we wrodzonych cechach organizmu. Kładą nacisk na zmienne o charakterze biologicznym, neurologicznym czy fizjologicznym. Niekiedy uszkodzenia systemu nerwowego mogą prowadzić do tzw. agresji patologicznej, choć jest ona również modyfikowana przez czynniki społeczne. Należy jednak podkreślić, że łączenie genezy agresji jedynie z biologiczną stroną funkcjonowania człowieka nie zostało potwierdzone empirycznie.
2. Teorie psychospołeczne
a) teoria „frustracja – agresja”, stworzona przez naukowców z uniwersytetu w Yale, swego czasu cieszyła się dużą popularnością. Podstawą tej teorii w jej wersji klasycznej są dwie główne tezy:
agresja jest zawsze poprzedzona frustracją.
każda frustracja powoduje wystąpienie agresji
Frustracja pojawia się, gdy na drodze do uprawnionego celu pojawiają się przeszkody, które opóźniają lub uniemożliwiają jego osiągnięcie. W tym ujęciu stanowi ona podstawowy i jedyny bodziec agresogenny. Człowiek w wyniku powtarzania się sytuacji frustracyjnych może nauczyć się stałych zachowań agresywnych. Teoria ta przeszła wiele istotnych modyfikacji. Dziś już wiadomo, że nie każda frustracja wywołuje agresję, natomiast agresja nie musi być efektem frustracji.
b) teoria społecznego uczenia się akcentuje z kolei w powstawaniu zachowań agresywnych czynniki środowiskowe. Z badań wynika, że dzieci najskuteczniej i najszybciej uczą się zachowań agresywnych poprzez naśladownictwo i modelowanie. Koncepcja ta nie pomija jednak roli uwarunkowań biologiczno – genetycznych oraz czynników psychologicznych.
Agresja (łac. Agressio – napad), w psychologii działanie skierowane przeciwko ludziom lub przedmiotom wywołującym u osobnika niezadowolenie lub gniew; celem agresji jest wyrządzenie szkody przedmiotowi agresji. Często agresja jest odpowiedzią na frustrację. Agresja fizyczna w stosunku do osób wyraża się w biciu lub znęcaniu; agresja słowna – w wymyślaniu lub wyśmiewaniu się; agresja przeniesiona jest agresją skierowaną na osoby lub przedmioty nie będące przyczyną agresji. Zachowanie agresywne dzieci bywa niekiedy wywołane przez nieodpowiedni stosunek wychowawcy do nich, polegający na braku życzliwości i szacunku, zbytniej surowości i nadużywaniu kar.
Agresja może przybierać formy psychiczne i fizyczne.
AGRESJA SŁOWNA jest to np. ubliżanie, przezywanie, wyśmiewanie, grożenie, ośmieszanie, plotkowanie, namawianie się, szantaż, obrażanie. Jej konsekwencje to poczucie zagrożenia, odrzucenie i wyizolowanie drugiej osoby z grupy.
AGRESJA FIZYCZNA to fizyczny atak na drugą osobę lub jej własność. Przybiera ona najczęściej formę bezpośrednią, a więc taką, kiedy dochodzi do fizycznego kontaktu agresora z ofiarą np. w postaci bicia, kopania, plucia, popychania, zadawania ran, wymuszania pieniędzy, zamykania czy niszczenia własności. Agresja fizyczna może mieć charakter instrumentalny i emocjonalny.
Ponieważ agresja jest zjawiskiem niejednolitym, przejawiającym się w wielu zróżnicowanych formach, warto zastosować kryteria, które umożliwiają jej rozpoznanie. Są one następujące:
- kryterium emocji – z zachowaniami agresywnymi związane są takie emocje, jak złość, gniew, irytacja, rozdrażnienie, niechęć itp.;
- kryterium intencji – agresji towarzyszy intencja czynienia szkody, chęć wyrządzenia komuś krzywdy;
- kryterium skutków – człowiek będący obiektem agresji ponosi straty zarówno emocjonalne, jak i fizyczne;
- kontekst społeczny – zachowania agresywne należą do zachowań społecznych, gdyż realizowane są w kontakcie z drugim człowiekiem oraz poddawane ocenie i wartościowaniu.

Witam.

Zapraszam do przeglądania mojego bloga, znajdziecie tu pełno informacji na temat agresji u dzieci.